Jak zachęcić dziecko do jedzenia?
2017-04-27
Prawie każdy z nas był świadkiem posiłku spożywanego przez małego niejadka. Rodzice udający łyżeczką samoloty, dziadkowie zabawiający dziecko rozmaitymi sprzętami domowymi czy w końcu system kar i nagród – to wszystko ostatecznie przegrywa z dziecięcą niechęcią do jedzenia. A w opiekunach dziecka rośnie przerażenie, że ich pociecha zachoruje, bo za mało je.
Wiele z tych lęków i sposobów radzenia sobie z dziecięcą niechęcią do jedzenia jest zupełnie… nieuzasadniona. Jeśli tylko dziecko jest zdrowe i nie ma dostępu do tuczących, niezdrowych przekąsek zamiast pełnowartościowego posiłku, bez trudu samo upomni się o jedzenie. Najczęściej jednak przeszkadzają mu w tym rodzice, dziadkowie i ich pełne nacisku próby zmuszenia malucha do jedzenia.
Obrona własnego „ja”
Najczęściej problem z jedzeniem mają dwulatki i może on trwać nawet rok. Wynika jednak nie z chęci zrobienia rodzicom na złość, a przede wszystkim z tego, że dziecko uświadamia sobie swoją tożsamość i wszelkie nakazy (np. słowa „zjedz sałatę”) przyjmuje dokładnie odwrotnie. Zamiast w tym momencie naciskać na to, aby dziecko zjadło, warto po prostu… przeczekać ten moment. I oferować dziecku zróżnicowane jedzenie, również to, które przygotowało ono samo – będzie dumne ze swojego dania i tym chętniej je zje.Przesadzone wymagania rodziców
Kolejnym problemem jest to, że rodzice i dziadkowie – choć ci drudzy wiodą prym w tym zachowaniu – przeceniają możliwości dziecka. Każdy człowiek powinien dla zaspokojenia głodu zjeść taką porcję, jakiej wielkości jest jego pięść. Dla małego dziecka to jest naprawdę niewiele, a ogromna góra jedzenia na jego talerzu zdecydowanie nie wpłynie motywująco, zwłaszcza przy akompaniamencie ciągłego zwracania mu uwagi. Warto dostosować porcję i podać nawet nieco mniejszą, a potem zaserwować smaczną dokładkę.Pozwól na samodzielność
Spory odsetek dzieci nie chce jeść m.in. dlatego, że dotychczas ktoś je karmił. A nawet najbardziej czuła matka nie jest w stanie podać łyżeczki z jedzeniem wtedy, kiedy dziecko akurat chce. Co więcej, cóż to za przyjemność jedzenia samej papki, i to tak, aby się nie ubrudzić? Badania jasno wskazują, że chętniej jedzą dzieci, które są w tej czynności samodzielne. Warto więc kupić zestaw nietłukących naczyń, a dziecku proponować nawet jedzenie rękami – dobrych manier przy stole zdąży się jeszcze nauczyć.Zdrowy bilans posiłków
Dziwisz się, że Twoje dziecko nie chce zjeść zupy, skoro przedtem dostało całą miskę chrupek kukurydzianych? Dla Ciebie taki posiłek to nic, ale dla niego – całkiem sporo. Zamiast naciskać, aby dziecko się przejadło, ogranicz ilość przekąsek między posiłkami, zrezygnuj z gęstych soków na rzecz wody, a częściej serwuj mniejsze porcje podstawowych dań. Chęć do jedzenia będzie wówczas naturalna.
Pokaż więcej wpisów z
Kwiecień 2017